Poszukiwania Wiosny: Relacja z Barcelony
Posted by Marek | Posted in Podróże | Posted on 08-04-2013 9:24 pm
20
W tym roku Wiosna nie chciała do nas zawitać, zatem nie pozostawiła wyboru i trzeba było wyruszyć na jej poszukiwania. Motywował mnie do tego widok z okna.
Co prawda stęskniłem się za odśnieżaniem także okazja by na około stumetrowym odcinku w kierunku głównej ulicy odgarniać 20-30cm warstwę śniegu, nie została przeze mnie przegapiona 🙂 W lecie natomiast uwielbiam kosić trawę na tym odcinku 🙂
Na poszukiwanie Wiosny wyruszyłem się do słonecznej Hiszpanii, konkretnie do stolicy Katalonii 🙂
Po przylocie przywitała nas całkiem przyzwoita temperatura. Właśnie tego mi brakowało, Wiosny w pełnej krasie.
Nie pozostało nic innego jak ruszyć na podbój Barcelony. Bez wątpienia jest tam wiele bardzo ciekawych miejsc. Można spotkać tam łodzie podwodne …
… czy pięknie ozdobione galery.
Zwiedzanie nocą także jest bardzo ciekawe i są widoki, które cieszą oko.
Zawsze lubiłem bawić się w piratów, także nie mogłem też zmarnować okazji by pokręcić sterem 🙂
Obowiązkowo na liście była także odpowiednia liczba muzeów …
… a także obiekty sportowe.
Nie można było także nie zajrzeć do wnętrza Sagrady Familli, arcydzieła Gaudiego, które od ponad 130 lat jest ciągle w budowie.
W środku panowała cisza i skupienie, gdy nagle powietrze przecięły bardzo głośne nawoływania, niestety w języku polskim. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
„- Maaaarcin rób mi foteeeee!
– rooobię!, tylko nie ruszaj się!
– rób foteeee!
– nie ruszaj się!
– no rób!
– rooooobię!
– rooooobisz?!
-no r000obię!
– to rób!”
Krzykaczami okazało się dwóch naszych rodaków stojących w przeciwległych sektorach katedry. Jeden pozował do zdjęcia, a drugi bawił się aparatem z 30cm obiektywem. Było mi za nich wstyd. Na szczęście już ich później nigdzie nie spotkałem i można było bez krzykaczy popatrzeć na karmienie pingwinów …
… czy posiedzieć w ciszy w kompleksie mnichów.
Jednak ostatecznie porzuciłem taką oto pogodę:
by powrócić do Polski, gdyż dziś była okazja do rozmowy z pewnym wybitnym archeologiem. Przede wszystkim mogłem wysłuchać jego relacji z wykopalisk w Egipcie, z których niedawno powrócił. Cenna wiedza od praktyka to jest to czego zawsze warto szukać. Takiej okazji nie mogłem po prostu przegapić! Natomiast do Barcelony z przyjemnością zawitam ponownie jeśli u nas będzie szaro, buro i ponuro. Mam jednak cichą nadzieję, że Wiosna przyjmie zaproszenie i odwiedzi Polskę 🙂
Super wycieczka. Barcelona to faktycznie piękne miasto. Żal trochę że tymi dwoma krzykaczami okazali się akurat rodacy, ale w sumie.. to mnie to nie dziwi. 2 zdjęcie to Costa Brava?
Zdjęcie było zrobione bardziej na południe 😉
Barcelona jest zajebista 🙂
Potwierdzam 🙂 To kiedy lecimy?
jak zarobimy 🙂
Wiesz co na Liście obserwujemy, zatem może to być już wkrótce 😉
Haha, aż mi się klawiatura sama prosi o napisanie: może jakiś przeciek? 🙂
W związku z nadchodzącymi roztopami, nawet by pasowało 😀
zatem rezerwuje bilety 🙂
@Bar660 – niedawno było zagranie L na AUD/USD, rynek ładnie wzrósł + co noc dodatni swap powiększa bilans 😉 Tylko, że graliśmy w dobrym miejscu, teraz ceny już odjechały konkretnie i cieszymy się z zysku + była też opcja na pierwszy profit na przyjemności. Zagranie było na podstawie Techniki Ichimoku. 😉
To może moje wróżby się spełnią? Wykres już lekko napchany, może niedługo jakaś cofka i L przynajmniej do tygodniowego oporu?
https://www.tradingview.com/x/i6PljwUS/
Dzisiaj wiosna przywitała piękną śnieżycą o poranku 😉 ale nie traćmy nadziei bo w końcu przecież nadejdzie 🙂 .
Zaproszenie przekazałem, mam nadzieję, że skorzysta 😉
Fajny wyjazd :).
Oto zalety nie pracowania na etacie :).
http://www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/nieporet/16dniowa
Marku, najbardziej zazdroszczę tej ciszy w komplekse mnichów… Taka pogoda i relaks w ciszy… Cidowna sprawa!!! 🙂
A Polacy jak to Polacy… „Tutaj jesteśmy, widzicie nas nowych europejczyków…” 😉 Jeszcze 100 lat i będziemy cywilizowani… 😉
Boję się, że jeśli nie poprawi się wskaźnik urodzeń, to za 100 lat możemy mieć niezły problem z imigrantami, a za 200 lat będziemy mniejszością we własnym kraju 😉
Gratuluję wypadu. Aż mi się zatęskniło, żeby wrócić i jeszcze raz obejrzeć Park Gaudiego i nie dać się okraść na Ramblas 😉
ps Fajne zdjęcie z perspektywą zbieżną (#6). Wykadrowałbym tylko „tyłek” autka z lewej 😉
Dzięki za cenną wskazówkę Jacku 🙂
oh jak lubie takie postycz czytac 🙂 relaks pełną gębą.
Biało-bura fota jest po prostu cudna. Przypomnijmy sobie ile radości dawały nam takie widoki tej zimy. Może już znudzona, ale to NASZA zima. Przypomnę, że jeszcze kilka lat temu mogliśmy pomarzyć o takim widoku, a zima była tylko w jednym kolorze- burym. Nie jeden z Was słono płacił za wyjazd w poszukiwaniu białego cuda, a teraz każdy marudzi. Przyjdzie i wiosna.