JSW – wzrosty mimo słabości WIG20

Posted by Marek | Posted in akcje | Posted on 19-09-2023 11:24 am

0

JSW od jakiegoś czasu było u nas na Liście Absolwentów (grupie mailingowej dla osób po obydwu szkoleniach) na tapecie. Obserwacje trwały i trwały, aż zrobiło się to nudne, ale w końcu nastały sygnały.

„Bankomatową” strukturę 26 sierpnia jako pierwszy podrzucił na grupę Mariusz, ale struktur do wejścia było co nieco. Należą one do moich ulubionych setupów wykorzystywanych do podpinania się do ruchu w okolicy dołka zmiany trendu. Omawiam je na „Esencji spekulacji”.

Od tamtego czasu rynek zrobił wszystko zgodnie z planem. 🙂

A ostatnio nawet trafiło w pierwszy TP. 🙂

U mnie pozycja została zajęta na lekkim lewarowaniu, także rajd na JSW przyniósł parę groszy więcej. Akurat będzie na realizację planów podróżniczych w przyszłym roku. 🙂

Obecnie pozycję prowadzę MPC (kto był u mnie na Ichimoku, wiec o co chodzi). Ile rynek jeszcze da, tyle się weźmie, a jak nie będzie chciał dać więcej, to SL zatrzyma lwią część zysku. 🙂

Szkolenie giełdowe „Esencja spekulacji”: Kraków (07.10.2023)

Posted by Marek | Posted in Szkolenia giełdowe | Posted on 08-09-2023 9:31 am

7

Giełda to ciężki fach. Wymagający skupienia, pokory, żelaznego trzymania się zasad. Gdy rośnie, nie ma większych dylematów, ale gdy rynek spada, wszelkie braki wychodzą. Warto mieć wówczas wędkę, by wiedzieć co robić. Tym razem wędkę, będącą owocem prawie dwudziestoletniego doświadczenia na rynkach finansowych, będzie okazja otrzymać w Krakowie.

Na szkoleniu bazowym „Esencja spekulacji” pokażę to, co sam używam na co dzień, więc zamiast omawiania setek metod z dziesiątek opasłych tomów, skupimy się na zwięzłym zestawie tego, co wybrałem w trakcie żmudnego, wieloletniego odsiewu pośród setek rozmaitych narzędzi. Przeładowanie wiedzy i mnogość metod, sprzyja mętlikowi i błędnym decyzjom, także na szkoleniu będzie sama esencja: tylko i wyłącznie to, co stosuję na co dzień.

Pokażę, których metod używam w zależności od fazy rynku, gdyż każda metoda ma swoje okresy przydatności i stosowana błędnie, przyniesie łomot dla portfela. Pokażę konkretnie czego używam do łowienia perełek po dynamicznych spadkach i co dało w połowie marca 2020 ogromną liczbę sygnałów kupna w okolicy dołka. Uczestnicy otrzymają schemat Koła Faz Giełdowych, by wiedzieć co, gdzie i kiedy używać,

„Esencja spekulacji” to szkolenie bazowe, gdzie pokazuję niezbędne w fachu giełdowym rzeczy począwszy od selekcji walorów, momentu zakupu, ustawianiu SL poprzez prowadzenie zajętej pozycji. Dochodzi do tego autorska metoda precyzyjnego odsiewu walorów, pomagająca oszczędzać czas – System Trójpolówki.

Zaznaczam jednak, że pod żadnym pozorem nie można liczyć na otrzymanie Graala giełdowego, który będzie pozwalał na grę o każdej porze dnia i nocy na dowolnie wybranym walorze! Używana przeze mnie metodologia związana jest z grą pozycyjną bazującą na cierpliwym wyczekiwaniu na punkty zwrotne. Gdy ich nie ma, to się nie gra, tylko czeka na sygnał.

W giełdowym rzemiośle stosowanie się do wytycznych to podstawa. Czasem trzeba czekać nawet tygodniami na wypełnienie wszystkich warunków, ale w tym fachu pieniądze płyną „od aktywnych do cierpliwych”.

Chodzi o to, by pozycje zajmować rzadziej, ale za to, by jakościowo były jak najlepsze, dzięki czemu można długo konsumować dany ruch. Zamiast licznych transakcji po kilka procent, wolę zagrać tylko parę razy, ale na dużo większą skalę.

Jest nierealne, by rynek każdego dnia dawał niesamowite okazje inwestycyjne, także różni się to od typowej pracy na etacie, kiedy co miesiąc jest wypłata.

Po szkoleniu nie zabraknie także zadania domowego, które pomoże utrwalić wiedzę i wskaże aspekty, nad którymi trzeba wzmożenie popracować, gdyż wybiórcze stosowanie się do metodologii jest jak wybiórcze stosowanie się do sygnalizacji świetlnej na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Kilka razy może się uda przejechać, ale prędzej czy później rozpędzony pociąg dokona aktu zniszczenia i choć na giełdzie będzie to jedynie spustoszenie portfela, to chyba lepiej nie pozwalać sobie na lekceważenie kluczowych reguł (zwłaszcza wytycznych związanych z zarządzaniem kapitałem).

Cena 5800zł + 23% VAT. Zgłoszenia przyjmuję pod adresem: marek (małpa) technikaichimoku.pl W treści proszę przesłać komplet danych potrzebnych do wystawienia faktury VAT, którą otrzymuje każdy uczestnik (imię, nazwisko, adres, w przypadku firm także nr NIP).

Do udziału w szkoleniu „Esencja spekulacji” wymagane jest doświadczenie w składaniu zleceń kupna/sprzedaży na rynku rzeczywistym (trzeba znać obsługę swojego rachunku maklerskiego i mieć zawartą co najmniej jedną transakcję prawdziwymi pieniędzmi, by móc empirycznie doświadczyć jak istotną rzeczą w grze giełdowej są emocje) oraz trzeba znać podstawy obsługi dowolnej aplikacji do analizy technicznej ( trzeba wiedzieć gdzie można znaleźć bieżący wykres i jak po nim rysować).

Wrzesień – w końcu coś na rynkach drgnęło

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 07-09-2023 1:45 pm

15

Nieopacznie ostatnio już skreśliłem sezon na grilla z przyjaciółmi, a tu nadeszła kolejna fala ciepłych dni, także wakacyjny nastrój dalej trwa, ale przejdźmy do giełdy, bo w końcu przestało tam wiać nudą. 🙂

Na naszej grupie ostatnio były maglowane waluty, gdzie Mariusz trafnie wskazał fazę jaka na nich jest obecnie aktywna. Na rodzimej giełdzie z kolei w końcu nastąpiło „wyrzucanie pasażerów na gapę”, czyli taki etap, kiedy ktoś nie mając koncepcji co robić dalej, poddaje się panice.

Działa tu prosty schemat, najpierw przed oczami mienią się wahające się kursy, które aktywują poszukiwanie, dopytywanie innych, szukanie potwierdzeń, by ktoś wskazał co robić dalej, kiedy nie ma się własnego warsztatu i przemierza czeluści internetu w poszukiwaniu Grala giełdowego. Powstaje chaos decyzyjny i częsta zmiana koncepcji o 90 czy nawet 180 stopni. 🙂

W giełdowym fachu zaprzeczanie temu co mówi wykres i unikanie obiektywnej oceny rzeczywistości może słono kosztować. Dlatego zawsze warto mieć swój własny schemat działania, który ograniczy gdybanie i poszukiwanie odpowiedzi od anonimowych „rekinów” na popularnych forach, tylko jasno i klarownie podpowie co robić, kiedy kupić, a kiedy uciekać. Przy czym to drugie jest często lekceważone przez początkujących graczy, a to esencja giełdowej spekulacji. W razie pomyłki, trzeba ją zaakceptować i brać nogi za pas, zanim pomyłka zamieni się w odkurzacz dla portfela. 🙂 Kto czytał I tom „Wiele do stracenia”, wie jakie rzeczy wyprawiał Andrew Freshet. 🙂

Kto ma wędki, podpowiem, żeby teraz zerknąć w materiałach ze szkolenia do działu, który znajduje się zaraz za psychologią inwestowania. Zawsze, gdy nadchodzą spadki, sięgam to tego działu. 🙂 No i im więcej spadnie, tym lepiej, bo można tanio się zaopatrzyć w akcje zgodnie z koronną metodologią omawianą na „Esencji spekulacji”.

Reasumując, w końcu zaczyna robić się wesoło. 🙂 Moje nastawienie w szerszej perspektywie, jak też pisałem ostatnio na blogu, jest niezmiennie bycze, ale akcje skupuję nie wtedy, gdy są bite rekordy, a właśnie wtedy, kiedy spadnie dostatecznie nisko i moja metodologia potwierdzi, że czas na wejście. 🙂