Wrzesień – w końcu coś na rynkach drgnęło

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 07-09-2023 1:45 pm

15

Nieopacznie ostatnio już skreśliłem sezon na grilla z przyjaciółmi, a tu nadeszła kolejna fala ciepłych dni, także wakacyjny nastrój dalej trwa, ale przejdźmy do giełdy, bo w końcu przestało tam wiać nudą. 🙂

Na naszej grupie ostatnio były maglowane waluty, gdzie Mariusz trafnie wskazał fazę jaka na nich jest obecnie aktywna. Na rodzimej giełdzie z kolei w końcu nastąpiło „wyrzucanie pasażerów na gapę”, czyli taki etap, kiedy ktoś nie mając koncepcji co robić dalej, poddaje się panice.

Działa tu prosty schemat, najpierw przed oczami mienią się wahające się kursy, które aktywują poszukiwanie, dopytywanie innych, szukanie potwierdzeń, by ktoś wskazał co robić dalej, kiedy nie ma się własnego warsztatu i przemierza czeluści internetu w poszukiwaniu Grala giełdowego. Powstaje chaos decyzyjny i częsta zmiana koncepcji o 90 czy nawet 180 stopni. 🙂

W giełdowym fachu zaprzeczanie temu co mówi wykres i unikanie obiektywnej oceny rzeczywistości może słono kosztować. Dlatego zawsze warto mieć swój własny schemat działania, który ograniczy gdybanie i poszukiwanie odpowiedzi od anonimowych „rekinów” na popularnych forach, tylko jasno i klarownie podpowie co robić, kiedy kupić, a kiedy uciekać. Przy czym to drugie jest często lekceważone przez początkujących graczy, a to esencja giełdowej spekulacji. W razie pomyłki, trzeba ją zaakceptować i brać nogi za pas, zanim pomyłka zamieni się w odkurzacz dla portfela. 🙂 Kto czytał I tom „Wiele do stracenia”, wie jakie rzeczy wyprawiał Andrew Freshet. 🙂

Kto ma wędki, podpowiem, żeby teraz zerknąć w materiałach ze szkolenia do działu, który znajduje się zaraz za psychologią inwestowania. Zawsze, gdy nadchodzą spadki, sięgam to tego działu. 🙂 No i im więcej spadnie, tym lepiej, bo można tanio się zaopatrzyć w akcje zgodnie z koronną metodologią omawianą na „Esencji spekulacji”.

Reasumując, w końcu zaczyna robić się wesoło. 🙂 Moje nastawienie w szerszej perspektywie, jak też pisałem ostatnio na blogu, jest niezmiennie bycze, ale akcje skupuję nie wtedy, gdy są bite rekordy, a właśnie wtedy, kiedy spadnie dostatecznie nisko i moja metodologia potwierdzi, że czas na wejście. 🙂

Komentarze 15 komentarzy

Dobry czas nadejdzie po recesji, za 1,5 roku.

Tak jak pisałem we wpisie „unikanie obiektywnej oceny rzeczywistości może słono kosztować”.
Dla mnie nie ma znaczenia kiedy nadejdzie dobry czas, bo zrobię to, co wskaże metodologia. Jeśli każe mi czekać 1,5 roku, to tyle będę czekał. Jeśli da sygnał dziś, za tydzień, czy za miesiąc, to kupię jak będzie sygnał. 🙂

No nie wiem słabo to wszystko wygląda. Wszystko wali w dół dlaczego tak rpp postąpiła tak ostro przycięła stopy czy sprawa ma drugie dno?
Jeszcze kwestia wyborów jak się zmieni władza to giełda się już nie podniesie i nie chodzi tutaj że to PiS czy PO tylko o samą zmianę i znowu zacznie się roszady wymiany. Także nie wiem skąd to wie czy nastawienie…

Wybory to najgorszy okres, a ostatnia kiełbasa wyborcza i licytacje na socjal są wręcz tragikomiczne, aczkolwiek zapewne opracowane przez ekspertów od technik manipulacyjnych, by ściągnąć jak największą masę tych, którzy zamiast zapracować sobie samemu, wolą iść przez życie z maksymą „dej, bo mi się należy”…

Witaj Marku.
Osobiście nie lubię tej fazy rynku która nadeszła.Zgodnie z tym co pisałem w sierpniu,kierownik pociągu się spisał i dowiózł do Gdańska( no może Pruszcza Gdańskiego bo do pełnego zasięgu wyznaczonego we wrześniu 2022 r zabrakło kilku procent).No ale ten banan tak już ma 😉 i nic mu nie zrobisz.Miejsce wejścia ponownie w akcje jest już wyznaczone i czekamy cierpliwie na sygnały.Jeśli one nastąpią to czeka nas nadbicie szczytu i podróż przez Morze Bałtyckie do Szwecji.Niestety będzie to podróż w dziurawym kajaku choć pewnie i na niej na longach będzie można sporo zarobić;-)Dużych zysków życzę wszystkim i powodzenia.

Naturalna kolej rzeczy. Jest czas wzrostu plonów, potem żniwa, a potem znów czas siania. Pytanie czy będzie to zboże jare czy ozime, ale to wskaże wędka. 🙂

Panie Marku pozdrowienia że Szklarskiej Poręby gdzie w księgarni na dziale dla dzieci natknąłem się ciekawe pozycję 🙂

Pozdrowienia! Udanego wypoczynku!

Marku ,jeśli masz na myśli to,że w tym cyklu będziemy siali dwa razy to jestem za.Z tym że zboże ozime zasiejemy a ono nie wzrośnie tak jak powinno i dopiero zboże jare da plony na jakie liczymy to ten scenariusz jest mi bliski.Jest tu pole do popisu.Ale pożyjemy zobaczymy.Rynek zdecyduje.

Marku. Czy WIG20 zejdzie w najbliższym czasie poniżej 1900 punktów?

Dołek z końca maja ma poziom 1890 – jakaś grupa graczy pewnie trzyma tam SL, więc wygląda to kusząco. 😉 Aktywacja tamtych SL oznacza chwilową mocną podaż, czyli efekt śnieżnej kuli dla SL. 🙂 Jeśli ten dołek wytrzyma wszystkie próby, to niestety lepszych cen nie będzie.

„W giełdowym fachu zaprzeczanie temu co mówi wykres i unikanie obiektywnej oceny rzeczywistości może słono kosztować.”

W życiu zaprzeczanie temu co ma w nim miejsce i unikanie obiektywnej oceny rzeczywistości może kosztować……życie.

Szczególnie na przejeździe kolejowym. Po tym jak rajdowy wicemistrz Europy zginął na małopolskim przejeździe kolejowym, zawsze się przed nimi zatrzymuję i wówczas 6/10 przypadków jakieś janusze za mną trąbią 😉

Ooo. naciąganie na hossę trwa. Obawiam się że w 2025 roku będziecie zgrzytać zębami

A czytał Pan wpis i odpowiedź do Pana komentarza? 🙂

Wyczekuję z mojej metodologii na sygnał do skupu akcji w odpowiednim miejscu, czyli jestem nastawiony prowzrostowo, ale nie kupuję na górkach, tylko na punktach zwrotnych. Jeśli będzie sygnał w poniedziałek, to kupuję, jeśli sygnał będzie w 2025, to kupię w 2025 🙂

Tyle i aż tyle. 🙂

Verified by MonsterInsights