Spotkanie inwestorskie w Dusznikach-Zdroju z piwem kraftowym w tle

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 05-08-2019 4:12 pm

13

Kiedy lata temu Tomek z Leszkiem wpadli do mnie na „Esencję spekulacji”, nie sądziłem, że grupa inwestorska w ich rodzinnym mieście tak szybko będzie się rozrastać, gdyż w przeliczeniu na liczbę mieszkańców jest ona rekordowa 🙂

Teraz nadszedł czas bym to ja wpadł w te rejony, zwłaszcza, że Sudety są bardzo piękne, a i przy okazji w Dusznikach odbywał się Festiwal Chopinowski. Zresztą i bez tego, nie wypadało nie skorzystać z zaproszenia od Leszka, który na naszej grupie dyskusyjnej (głównej Liście Absolwentów) jest prawie od początku jej istnienia, gdyż ekipa z Dusznik jest naprawdę przednia.

Zorganizowali tyle atrakcji dla dzieci, że z przyjemnością można było siąść i w spokoju rozmawiać na tematy giełdowe i nie tylko. I to nie tylko w Dusznikach, gdyż zahaczyliśmy też o Kudowę 🙂

Z tematów giełdowych komentowaliśmy piękne shorty na S&P500 z ubiegłego tygodnia (jako pierwszy setup na główną Listę wrzucił Przemek – brawo Przemku!) czy setupy surowcowe. Nie obeszło się także bez poruszenia zagadnień związanych z grą na spółki z rynku amerykańskiego.

Udało mi się także zerknąć na ścianę u Bartka, mojego Ucznia, który przez pewien czas był prowadzony mentorską pomocą Leszka, a obecnie już samodzielnie korzysta z otrzymanej wędki na pełnych obrotach.

Co było na ścianie? Otóż Bartek przed swoim biurkiem miał przestrzeń wyklejoną wykresami giełdowymi z komentarzem. Nie ma nic lepszego niż nauka poprzez obserwację wzorców, które zanim wejdą w krew, trzeba często sobie utrwalać, gdyż o zysku bądź stracie decydują detale. Brak choćby jednego z nich, często dyskwalifikuje grę, także nie ma nic gorszego niż gra bez gruntownie utrwalonej wiedzy.

Rozmawialiśmy też o walorach, które dopiero na giełdę zmierzają. Głównym tematem był Browar Jastrzębie, który planuje debiut na New Connect jeszcze w tym roku. Jako, że nie można wykorzystać analizy technicznej, gdyż nie ma wykresu, postanowiliśmy dokonać analizy „organoleptycznej”.

Nie wszyscy dotarli, Tomek był w Chorwacji, ale zapasik czeka, gdyż do Leszka przywiozłem trzy kartony rozmaitych smaków 🙂

Wynik testów (jak to inwestor musi się ciężko poświęcać!) okazał się bardzo przychylny dla Browaru Jastrzębie. Zwłaszcza ocena Leszka zapadła mi w pamięci, zważywszy, że lubi sprawdzać rozmaite piwa rzemieślnicze (pijał już nawet takie za 60-80zł), także jego wysoka nota jest dla mnie jednoznacznym sygnałem, że produkt mają dobry, a jak wiadomo dobry produkt to podstawa w długofalowym biznesie.

Obecnie trwa budowa budynku browaru i linia produkcyjna powinna ruszyć w 2020 roku, także jest to jeszcze typowy startUp z dosyć małą produkcją. Docelowo, na własnej instalacji, mają produkować 1mln litrów piwa rocznie (aktualnie to kilkanaście tysięcy litrów miesięcznie warzone gościnnie w innych browarach). Ja akcje zakupiłem w trakcie crowdfundingu i na pewno będzie to filar w moim portfelu emerytalnym (strategie długoterminowe), ale każdy niech sam przed jakimkolwiek zakupem dokona analizy „organoleptycznej”. Jeśli piwo zasmakuje, to na pewno zasmakuje też osobom pijącym podobne trunki jak my (każdy wie co i ile pija z kolegami np. oglądając mecz).

Komentarze 13 komentarzy

Piwko piłem na Beergoszcz faktycznie zacne. Niestety dystrybucja dopiero raczkuje. Ani Bydgoszcz ani Nakło skąd jestem nie mają ani jednego punktu sprzedaży.

Warzą symboliczne ilości. Nie ma szans rzucić towaru na cały kraj.

W Żorach mam problem coś dostać. Szybko znika z półek. Od siebie mogę polecić jastrzębskie Milk APA (sztos!, nawet żona je uwielbia), Tripel, Pils, Hoppy Lager, jastrzębskie Fruit Milk APA (sztos!).
Najmniej podeszła mi jarzębina, ale teściowi z kolei zasmakowała. Dla mnie za cierpka.
Reszta z piw (pszenica, bourbon, NZPA) raczej na poziomie innych kraftowych z konkurencji.

Marku, a czy na południu: Bielsko-Biała/Katowice zorganizujesz coś dla powiększenia bielskiej grupy?

Popieram ten pomysł z Katowicami 🙂

Jest już nas dwóch. Mnie można pisać w ciemno.

Zobaczę co się da zrobić, ale niczego nie obiecuję. Potrzebuję jakiś tydzień do namysłu.

To jest nas trzech! Ja obecnie jestem poza grą, ale z wielką chęcią spotkam się jako słuchacz np. w Katowicach.

Ja poproszę o Ichimoku w Katowicach.

Zobaczę co się da zrobić 🙂

Temat wpadł na mój grunt to się wypowiem. Piwem Rzemieślniczym zajmuję się od 10 lat. Zaczęło się od BrewDoga i to tej pory mam w kilku segregatorach etykiety z 823 różnych piw. Z jastrzębich smaków piłem wszystko. Zacznę od tych najgorszych:
Jarzębina – za dużo jarzębiny, tłumi inne smaki i jest za gorzko. Piwo wybitnie poniżej średniej. Jeśli nie polepszą receptury, nie wróżę sukcesu.
Wiśnia – za bardzo przechodzi kawą. Źle zbilansowane.
Te dwa „wybryki” to mocny minus.

Po drugiej strony są takie rarytasy (prawdziwy nokaut konkurencji):
Double IPA
Old Ale Bourbon Oak Aged
Tripel
Owocowe
Hoppy Lager
Milk APA

Po środku są:
Pszenica
Mozaika
Pils

Na pewno ten browar należy do czołówki. Reszta zależy od przedstawicieli handlowych. Jak i kiedy ogarną dostawy na cały kraj?

Jako akcjonariusz, mogę rzecz, że na razie ilość zamówień, wielokrotnie przewyższa możliwości produkcyjne. Jak budowa swojego browaru się zakończy, to wtedy produkcja ruszy na 100% to i dostępność będzie dużo lepsza.
W stolicy piwo schodzi na pniu.

P.
Rafał

I zdobywają nagrody 🙂

Porter Bałtycki zajął pierwsze miejsce:

Piwo mają naprawdę bardzo dobre. Niestety cena 10zł za butelkę to tylko dla bogaczy. Raczej na jakąś okazję czy prezent na imieniny na pewno kupię zestawik, ale na co dzień nie kupię bo mnie nie stać.

Verified by MonsterInsights