WIG20 – poziom z przecieków pokazał swoją siłę :)
Autor: Marek | Posted in indeksy | Opublikowano 16-11-2022 8:56 pm
38
W październiku, w ramach przecieków z naszej grupy dyskusyjnej dla osób po obydwu szkoleniach, ujawniłem określony w lipcu poziom na dołek, czyli punkt „miażdżenia inwestorów„, innymi słowy miejsce typowego przejścia papierów od aktywnych do cierpliwych (albo od tych co czerpiąc wiedzę z niezbyt obiektywnych źródeł uwierzyli, że w kraju jest tak źle jak im owe media to serwują, albo od tych co czerpiąc wiedzę od patocelebrytów finansowych zaczęli wierzyć w końce świata i wielkie resety, nieświadomi, że te same teorie spiskowe owi patocelebryci lansują od dekad, a o tym jak na przełomie sierpnia i września 2011 naganiali na zakupy fizycznego złota nikt już chyba nie pamięta – kto im się nabrał wówczas na wielki reset, to po dekadzie zamrożenia kapitału w fizycznym złocie i straty na inflacji bo ów kapitał mógł pracować, ma teraz porównywalną cenę na uncji lub jest dalej na minusie).
Natomiast kto analizował sytuację za pomocą matematyki czy logiki (wystarczy porównać obecne lata z tymi sprzed dekady i porównać ile aut z segmentu premium czy luksusowych zegarków obecnie schodzi, czy ilu było stać na budowę domu dekadę temu, a ile jest obecnie rozpoczętych budów, by zobaczyć jak wzrasta zamożność społeczeństwa), ten na pewno jest zadowolony. 🙂
Poziom z przecieku oznaczyłem na wykresie, by z perspektywy czasu można było ocenić czy ujawniony w październiku, publicznie na blogu, poziom dla WIG20 okazał się faktycznie solidną, betonową zaporą czy nie. 🙂
Jeden rzut okiem chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości. 🙂
Jako ciekawostkę dodam, że dołek – jak też niedawno wysłał mi w mailu Wojtek – idealnie zbiegł się z pewnym wydarzeniem, które opisane zostało na kartach powieści „Wiele do stracenia” (str ~177 oraz 195). Freshet miał Zweisteina, a my na rodzimym rynku mieliśmy jego odpowiednika, który tak samo jak Zweistein – zwiastował koniec spadków. Kto nie ma książki pod ręką, może ją dorzucić do koszyka np. na Bonito gdy przy okazji będzie zamawiał bajki na prezent dla swoich dzieci/wnuków. 😉