Jeszcze niecały miesiąc :-)

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 03-09-2020 10:17 am

18

Miałem kończyć co innego, ale dziś dotarł do mnie pierwszy trailer, także postanowiłem się nim pochwalić 🙂

Do końca września na maklerskiej będzie w przedsprzedaży wersja kolekcjonerska ze zniżką (twarda oprawa + 2 zakładki do szacowania miejsca na wykresie na podstawie psychologii tłumu): https://maklerska.pl/ksiegarnia/wiele-do-stracenia/

Wersja budżetowa (miękka oprawa, brak zakładek) będzie na półkach w księgarniach od 1 października 🙂

Przedsprzedaż książki :-)

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 14-08-2020 12:58 pm

15

Osoby zapisane na newsletter dostały już o tym cynk, także niniejszym oficjalnie ogłaszam, że w księgarni maklerskiej wystartowała już przedsprzedaż.

Książka w twardej oprawie jest oferowana w pakiecie z unikalną ściągawką do aproksymacji miejsca na wykresie z psychologii inwestowania (analizy giełdowego owczego pędu).

Zakładka szczególnie jest pomocna, gdyż owczy pęd przysłania często wszelakie fundamenty firm 🙂

Przedsprzedaż: https://maklerska.pl/ksiegarnia/wiele-do-stracenia

RECENZJE:

Powieść toczy się na trzech kontynentach. Poza wątkami kryminalnymi oraz częstymi i niespodziewanymi zwrotami akcji otrzymujemy również solidną dawkę cennych obserwacji psychologicznych, poruszające historie życiowe, a także cenną lekcję postępowania w grze giełdowej.

Przeczytałem tę książkę jednym tchem, zły, że rozwój wydarzeń nie pozwalał mi się od niej oderwać, a gdy już skończyłem, trwam w oczekiwaniu na ciąg dalszy.
prof. dr hab. Andrzej Niwiński, archeolog, autor powieści „Hieny i lotosy”

Kapitalna powieść, która wciąga. Żona nie potrafiła się od niej oderwać, choć z giełdą ma niewiele wspólnego. Jak skończyła, zapytała, kiedy będzie kolejny tom. Styl lekki i przyjemny dla czytelnika. 

Jednak dla giełdowych zapaleńców jest to coś o wiele więcej niż tylko wciągająca lektura z wartką akcją. Wiedza ukryta między wierszami jest bezcenna i podana na żywym obrazie. Szczerze polecam. Jeśli inwestujesz na giełdzie, jest to lektura obowiązkowa.
– Michał Krawczyk, bloger, inwestor giełdowy z 20-letnim doświadczeniem

Fragment książki #4

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 13-08-2020 1:10 pm

14

Druk zaplanowany jest na wrzesień, także czas na kolejny fragment książki. Tym razem Andrew Freshet… sami zobaczcie 🙂

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ #4 _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Na prawo od niego siedział lekko łysiejący mężczyzna w średnim wieku, ubrany w pasiasty, rozciągnięty sweter. Sącząc powoli swoje piwo, powtarzał chrapliwym głosem:

Read the rest of this entry »

Fragment książki #3 Scena z dzieciństwa

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 07-08-2020 5:07 pm

12

Zapewne każdy z nas w dzieciństwie miał rozmaite wpadki, o których wolałby teraz zapomnieć. Ja na przykład wstawiając czajnik, odkręciłem gaz nie sprawdzając czy płomień się finalnie zapalił, po czym zająłem się innymi rzeczami czekając… aż czajnik zagwiżdże 😉

Andrew Freshet również wolałby o wielu rzeczach zapomnieć 🙂

Read the rest of this entry »

Fragment książki #2

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 03-08-2020 10:50 am

23

Gdy Andrew znowu usiadł za biurkiem, jak spod ziemi wyrósł obok niego nikt inny jak obgadany przed chwilą Bollard.

„Skąd się takie mendy biorą?” – zadumał się Freshet. „Wyłażą pewnie jak robactwo spod ziemi, żeby uprzykrzać innym życie”.

Jack, wyraźnie niezadowolony, że nowy szepcze po kątach z pracownikami, postawił sobie najwyraźniej teraz za punkt honoru dociśnięcie elegancika.

– Wyjdź wreszcie ze swojej strefy komfortu. Tobie, chłopie, chyba nie trzeba przypominać, jak wizualizuje się milionowe dochody, żeby je przytulić w realu?

Read the rest of this entry »

Fragment książki #1 :)

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 29-07-2020 9:33 am

13

Pamiętacie swój pierwszy dzień w nowej pracy? Andrew Freshet na pewno zapamięta go na długo, ale… sami się o tym przekonajcie 🙂

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

– Kogo tu widzę? – odezwał się dyrektor zachrypniętym głosem palacza. – Młode, tęgie umysły. Jeśli się sprawdzicie, czeka was kolorowa przyszłość. Królowanie na autostradach w samochodzie bez dachu, spleśniały ser w najlepszych paryskich restauracjach i mnóstwo kobiet, które same będą wam wchodzić do łóżka.

Zdegustowało to obecne na sali kobiety, ale dyrektor udawał, że ich nie widzi, i zaczął opowiadać grubiańskie dowcipy. Po salwach śmiechu na sali można było się zorientować, że trafiały na podatny grunt.

Read the rest of this entry »

XXXI „obiad czwartkowy” już za nami :-)

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 27-07-2020 4:05 pm

8

Miniony wrocławski weekend był wyjątkowy. W sobotę i niedzielę spotkałem fantastycznych ludzi, z którymi mogłem podzielić się wędką, by samodzielnie mogli wyłapywać takie ruchy jak te prezentowane na blogu. Dzięki wszystkim za przybycie! I dziękuję Łukaszowi, za niesamowity prezent w postaci miodu z ekologicznie czystych rejonów Polski!

Niedzielne późne popołudnie upłynęło z kolei na „obiedzie czwartkowym”, czyli spotkaniu w gronie Absolwentów, gdzie analizujemy dokonane zagrania.

Spotkanie połączone zostało ono z obserwacjami astronomicznymi. Choć było deszczowo, udało nam się w końcu znaleźć prześwit w chmurach i skierować teleskop w stronę Słońca 🙂 Część osób po części giełdowej ruszyła już do domu, ale czterech Adeptów czekało do końca na dogodne warunki 🙂

Plamy słoneczne, precesja planet, czy położenie Księżyca mają też swoje zastosowanie w niszowych metodach predykcji dat zwrotu na rynkach finansowych, ale my bardziej skupialiśmy się na rekreacji 🙂

Natomiast na części giełdowej standardowo dokonaliśmy przeglądu dokonanych zagrań, korekcji błędów i dyskutowaliśmy o scenariuszach dla naszej giełdy 🙂

Oczywiście jak wymienialiśmy zagrania najlepsze, to czułem wielką dumę ze swoich Uczniów. Naprawdę to niesamowite uczucie, kiedy widzisz zagrania, które urosły setki procent i wiesz, że nie zmarnowałeś czasu, bo wiedza trafiła na żyzny grunt. Nie ma nic piękniejszego jak obserwacja zbioru ogromnych owoców wynikających z ciężkiej pracy i dyscypliny. Jestem z Was bardzo dumny! Dobra robota ekipo z Dolnego Śląska!

Węgiel – nasz cenny skarb narodowy do czystej rewolucji energetycznej?

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 18-06-2020 10:53 am

17

Być może dla wielu osób ten tytuł będzie kontrowersyjny, zwłaszcza, że od jakiegoś czasu panuje narracja, że „węgiel to zło” i „wszystkie kopalnie trzeba zamykać”.

Co prawda jestem za tym, by zamykać nierentowne kopalnie, których eksploatacja powoduje więcej szkód niż korzyści m.in. dla środowiska czy infrastruktury (zwłaszcza wkurzające są dołki i pagórki na „nowych” drogach – każdy kto jechał nawet w granicy dopuszczalnych norm autostradą A1 po Śląsku, ten wie o czym mówię), ale z pierwszą frazą absolutnie się nie zgadzam.

Read the rest of this entry »

Półtora miesiąca wzrostów rodzimego parkietu :-)

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 30-04-2020 3:43 pm

21

W końcu nadszedł upragniony deszcz, także można wyjść z ogrodu i siąść przed ekran monitora, by zrobić wpis 🙂

Połowa marca i kwiecień zdominowane zostały przez byki, co dla posiadaczy wędki nie było niczym nadzwyczajnym, a i w jednym z komentarzy odkryłem karty, ujawniając swój sentyment do rynku pisząc po jakiej stronie barykady mnie nie ma:(tu komentarz).

Także na giełdzie wszystko idzie zgodnie z planem – co też widać po portfelu długoterminowym, który publicznie ujawniłem, gdzie znów jest kilkudziesięcioprocentowy zysk 🙂

Za jakiś czas zrobię jakiś przeciek z Listy Absolwentów i omówię więcej tego co się dzieje na rynku, ale jeszcze trochę prac w ogrodzie jest do wykonania, także teraz będzie mała zagadka. Spacerując po swoim terenie sfotografowałem coś takiego. Co to może być i czy jest jadalne? 🙂

Była druga „Japonia”, „Irlandia”, a nawet „Wenezuela” – dywagacje wokół PKB

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 27-03-2020 11:55 am

22

Nad tym wpisem pracowałem już od jakiegoś czasu, ale biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, które wymownie obrazuje poniższy obrazek:

… trzeba było usunąć większość projekcji i prognoz, gdyż są już dawno nieaktualne.

Read the rest of this entry »

Fragment nowej książki

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 17-03-2020 9:49 am

27

Zgodnie z zapowiedzą z komentarzy pod ostatnim wpisem, w ramach małej podzięki za odzew – oddający przecież jakże cenne nastroje panujące na rynku – postanowiłem udostępnić mały fragment mojej nowej książki, o której już co nieco wcześniej wspominałem tu.

Założeniem było utworzenie książki, która byłaby inna niż zwykłe poradniki, która pozwalałaby przeżyć dane sytuacje i pomiędzy wierszami zawierałaby solidną dawkę edukacyjną. Wybór padł na powieść, która będzie opisywać perypetie życiowe byłego nowojorskiego bankiera inwestycyjnego, jego wzloty i upadki, jego porażki i wykorzystane okazje, a także szereg pułapek na jakie każdy inwestor jest narażony, oraz jak wyłapywać ich symptomy i co się stanie, kiedy je zlekceważymy 🙂

Niestety na zajęciach z języka polskiego orłem nie byłem i moje oceny z wypracowań oscylowały wokół trójek, także jak ktoś będzie chciał we mnie rzucić pomidorem, to wezmę ze sobą wiaderko i będę łapał – przyda się na przecier 🙂

Po podpisaniu dokumentów Freshet udał się na spotkanie do drogiej restauracji, gdzie zwykle można znaleźć rekiny miejscowej finansjery. Czas oczekiwania na posiłek umilały przyjemne dla ucha melodie wykonywane przez wysokiej klasy pianistów. Zwykle wprawiały one wszystkich w błogi nastrój, jednak tym razem na wielu twarzach malował się niepokój. Prawie każdy zerkał nerwowo na ekran swojego telefonu. Główny indeks zniżkował w tym czasie już o ponad jedenaście procent.

Zaabsorbowany analizą emocji panujących wśród zamożnych klientów restauracji Andrew nie zauważył, że jego krawat wylądował w zupie.

– Chłopcze, nie potrafisz wysiedzieć przy stole, a chcesz, bym zaufał ci na polu inwestycyjnym? – rzekł z zażenowaniem dosiadający się starszy mężczyzna.

Nieco oszołomiony Freshet nie zdążył się jeszcze odezwać, ale instynktownie zerwał się z krzesła, łapiąc w ostatniej chwili mahoniową laskę, która z hukiem uderzyłaby o marmurową podłogę. Bogato zdobiona rękojeść nie doznała szwanku.

Poprawiwszy karmazynową muchę, Charles oparł stabilnie swoją własność o krzesło, po czym przecierając okulary, skinął delikatnie głową w geście uznania.

– Refleks godny podziwu. A teraz mów, dlaczego właśnie tobie powinienem zaufać. Daję ci kwadrans.

– Zarządzanie aktywami to bardzo złożony proces. Kluczowe jest dobre zrozumienie panujących na rynku finansowym mechanizmów. Dzięki doświadczeniu jestem w stanie temu podołać.

– Jeśli liczysz, że takie frazesy skłonią mnie do oddania ci moich pieniędzy, to grubo się mylisz. Mam siedemdziesiąt dziewięć lat. Od dekad wsłuchuję się w tego typu gadki pseudoekspertów. Mów konkretnie albo zaraz wychodzę.

Nastała niezręczna cisza, którą przerwał kłaniający się kelner.

– Czy mogę zaproponować danie dnia? – odezwał się z szerokim uśmiechem wysoki mężczyzna w nieskazitelnie białej koszuli kontrastującej z czarnym fartuchem.

– Dziękuję. Być może później skorzystam. Nie jestem pewien, czy będzie mi dane pozostać tutaj dłużej.

Freshet otarł pot z czoła i próbował zebrać myśli. Wiedział, że to jego ostatnia szansa, by pozytywnie zaskoczyć rozmówcę. Kolejnej może już nigdy nie dostać.

– Na giełdzie prócz umiejętności ważne jest też szczęście. Trzeba trafić w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce. Bieżąca panika nie powtórzy się prędko. Może przyjdzie na nią czekać wiele dekad. Należy wykorzystać ten moment. Za miesiąc może już być za późno. Jestem tego pewien.

Charles oparł się wygodnie, zdjął okulary i z lekkim uśmiechem popatrzył na Fresheta.

– To, że już tyle spadło od szczytu, nie ma żadnego znaczenia. Żadnego.

– Pozwolę się z tym nie zgodzić. Gwałtowne przeceny są zawsze korzystne. Trzeba tylko wybrać akcje spółek z sektorów, których zyski nie są sezonowe, a reperkusje w branży finansowej mają dla nich mały wpływ.

– Mój drogi, każdy krach składa się ze spadków, które są zasadne oraz tych, które takowe nie są. Otóż w trakcie paniki jakość firmy nie ma znaczenia. Ludzie boją się i działają irracjonalnie. Widząc spadki, będą sprzedawać. Na pewno słyszałeś wiele razy stare powiedzenie twojego imiennika, że sytuacja na giełdzie zależy wyłącznie od tego czy jest tam więcej głupców niż akcji, czy więcej akcji niż głupców.

. . .

Książkę planowałem na wiosnę, ale pandemia pokrzyżowała plany wydawnicze i może na jesień się uda.

PS Polecam zapis na newsletter (kto się zapisał, wie że nie zapycham skrzynek – np. ani w tym ani w ubiegłym roku nie było ani jednego maila z newslettera), wyślę info jak książka będzie gotowa 🙂

XXX edycja „obiadu czwartkowego” już za nami :-)

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 03-03-2020 7:35 pm

5

Jak ten czas szybko leci, w minioną niedzielę już po raz trzydziesty spotkaliśmy się wspólnie na analizie zagrań oraz debatowaniu na temat rynków finansowych i nie tylko.

Jako, że był to 1 marca, spotkanie rozpoczęliśmy minutą ciszy, by uczcić pamięć, zamordowanego przez komunistów, rotmistrza Witolda Pileckiego – wielkiego Niezłomnego Żołnierza, który dał się złapać i wywieźć do niemieckiego obozu Auschwitz, tylko po to, by sprawdzić co się tam dzieje. Dzięki niemu świat mógł się dowiedzieć o niemieckich zbrodniach. Pilecki organizował także w Auschwitz ruch oporu i przygotowywał ucieczki, by przekazywać meldunki do dowództwa AK. Ucieczki były nietuzinkowe – jedna z grup niosąca obozowe meldunki, wyjechała z obozu uzbrojona po zęby w przebraniu SS-manów ukradzionym samochodem należącym do komendanta obozu. Właśnie takich ludzi komuniści niszczyli, gdyż wiedzieli, że ludzie wyznający wysokie ideały, gotowi umrzeć za Ojczyznę, nie zostaną pachołkami czerwonej ideologii.

Zaraz potem ruszyliśmy ze standardowym przeglądem zagrań, który zaczęliśmy od dwóch osób, muszących jeszcze co nieco nabrać wprawy we władaniu wędki. W pierwszym przypadku wskazaliśmy na co zwracać uwagę przy doborze zagrań pod technikę Ichimoku, a w drugim pracy było nieco więcej, gdyż ciążyły typowe błędy popełniane na początku takie jak zdejmowanie stop lossa, kiedy kurs się do niego zbliżał, by „go nie wybiło” (aż mi się przypomniało, że 16 lat temu sam parę razy taki błąd popełniłem jako typowy „świeżak”), czy zamykanie rosnącej pozycji bez jakichkolwiek metodycznych przesłanek.

Później przeglądaliśmy kolejne zagrania i określaliśmy potencjalne scenariusze. To wspaniała rzecz móc obcować z tak niesamowitymi ludźmi, obserwować piękne zagrania, czując dumę, że wędki trafiły w dobre miejsce i merytorycznie debatować o giełdzie. Chyba będę musiał częściej wpadać do stolicy.

Podczas spotkania podałem też swój plan rozgrywania S&P500 i walory z naszej giełdy, na których liczę na ładny zarobek.

Dodatkowym atutem spotkania była obecność płci pięknej, gdyż zwykle giełda kojarzy się męskim gronem, także byliśmy zaszczyceni i dziękujemy naszej uroczej siatkarce za kolejne już odwiedziny 🙂

W trakcie spotkania złożyliśmy też gratulacje Julianowi i to nie za piękne shorty zagrane przez niego na wig20 wiele tygodni temu, ale za zwycięstwo w „Mam talent” – brawo dla wielkiego talentu i hartu ducha w doskonaleniu.

Miałem także okazję podziękować Arkowi za inspirację, gdyż parę lat temu na jednym z „obiadów czwartkowych”, kiedy rozmawialiśmy o słabej jakości sklepowej żywności, otworzył mi oczy na możliwość samodzielnych wypieków, takich jak ten.

Dzięki wszystkim serdecznie za przybycie i do następnego razu!

PS Miał też być jakiś przeciek, gdyż stawił się Andrzej od ostatniego cynku na złocie, nazywany „złotym Andrzejem”, choć od czerwcowego spotkania minęło już trochę czasu i wiele zagrań zyskownych miał po drodze, a i nowy walor stał się jego ulubionym, ale Andrzej tym razem stwierdził, że cynku nie da, bo socjalizm to zły system i każdy powinien sam łowić ryby, a nie liczyć, że ktoś mu położy je na talerzu.

XXIX „obiad czwartkowy”, czyli kolejne spotkanie w gronie Absolwentów już za nami

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 18-02-2020 9:42 am

14

Tym razem trafiło na Śląsk, gdzie w kameralnym gronie zrobiliśmy przegląd zagrań i ocenę bieżącej sytuacji rynkowej. Najdłuższą drogę pokonał Łukasz, który na spotkanie w Katowicach przyjechał specjalnie z Warszawy, także brawa dla niego i niech teraz dobrze wypocznie w Tajlandii 🙂

Prócz patrzenia na przeszłe setupy w ramach analizy zagrań (np. owocny setup na parze walutowej związanej z funtem), na spotkaniu ujawniłem też swoje typy i to co mam w portfelu.

Nie zabrakło też tematów związanych z inflacją, o której już jakiś czas temu pisałem też na blogu (Inflacja puka do drzwi ) i przy różnych wpisach (np. dotyczących portfela długoterminowego) podawałem rozwiązania, których używam np. obligacje 500+ indeksowane inflacją. Niebawem zrobię na blogu szerszy wpis w tej tematyce.

PS Jako, że nie przyjechał Andrzej „od ryb” ( https://www.technikaichimoku.pl/2019/08/zloto-wzrosty-zgodnie-z-oczekiwaniami-czyli-rozliczenie-ryby-od-andrzeja/ ), tym razem będzie bez przecieku, ale Andrzej obiecał, że na kolejne spotkanie zrobi wszystko, by przyjechać 😉

Małe przypomnienie, by było czym oddychać :-)

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 04-12-2019 11:37 am

7

Smog ma wiele składowych i na część z nich nie mamy wpływu, ale jeśli ktoś ma kominek – co oczywiście jest bardzo fajnym, nadających klimat rozwiązaniem, zwłaszcza, kiedy dzieci podrzuci się do dziadków, można napalić w kominku, pozapalać dookoła świece i reszta sama się dzieje – to warto pamiętać, by palić w nim bezdymnie, zwłaszcza, że jak widać nawet stolica dziś już ma 183% normy 😉

Przeklejam zatem wpis, który był tu już jakiś czas temu, dla odświeżenia wiedzy na temat poprawnego palenia w kominku, by nie było czarnej szyby, osmolonego paleniska, ani gęstych kłębów dymu zatruwających okolicę. Do tego oszczędność opału (dzięki wzrostowi efektywności), sprawia, że nie potrzeba tylu zapasów drewna 🙂

Metodę palenia od góry przekazałem jakiś czas temu Krzyśkowi i gdy odwiedził go kominiarz, skwitował to słowami: „widzę, że pan jeszcze nie palił nigdy w tym kominku” 🙂 Nic więcej nie trzeba chyba dodawać.

Jak zrobił Krzysiek, by zaskoczyć kominiarza?

Etap pierwszy, ustawiamy drewno (duże szczapy u dołu, mniejsze u góry).

Następnie podpalamy od góry elementy zapalające. Można też robić to bardziej efektownie i potraktować drewno palnikiem – pozdrowienia dla Tomka za ten patent na szybkie podpalenie 🙂

Później pozostaje się cieszyć ciepłem.

I tak mijają godziny

i kolejne godziny

I dalej gorąco

Rozpalony po południu kominek przed północą dalej trzyma formę.

Nie ma też kłębów gęstego dymu 🙂 Palenie „bezdymne” wymaga paru prób, by wyczuć swój kominek i odpowiednio regulować dopływ powietrza, ale później robi się to już bardzo intuicyjnie i nie trzeba szorować osmolonej szyby.

Ja metodę palenia od góry, którą lata temu edukowałem lokalne władze, rodzinę, sąsiadów i znajomych, zgłębiłem z opracowań Wojciecha Tretera, społecznika, który namacalnie w trakcie pokazów udowadnia, że można palić bezdymnie, choć niektóre grupy interesów kole to w oczy i go przeganiają: https://czysteogrzewanie.pl/2019/01/krakow-spanikowal-przed-jednym-gosciem-z-dwoma-piecami/. Tym bardziej należy się wielki szacunek temu człowiekowi, że mu się chce, pomimo tylu kłód pod nogi.

Verified by MonsterInsights