DAX – książkowy zasięg został osiągnięty
Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 07-03-2022 8:44 pm
16
Jakiś czas temu pozostawiłem rybę z linkiem do dokładnej rozpiski, by także osoby nie posiadające wędki mogły co nieco na czekoladę odłożyć zamiast chodzić po omacku (wpis).
Link do rozpiski kierował tu (bt), był tam akapit dotyczący pomiarów zasięgu:

oraz rysunek (oczywiście zgodnie z powyższą tabelką, przy wybiciu w dół odmierzamy E, a D jak wybija w górę):

Dla DAX’a wygląda to następująco:

Jak widać dziś zasięg został osiągnięty. 🙂 Także nawet najwięksi maruderzy powinni być zadowoleni z uprzednio pozostawionej ryby dla osób bez wędki, by nie musiały chodzić po omacku. 🙂
Natomiast niebawem postaram się rzucić okiem, kiedy będzie okazja na otrzymanie wędki. Zanim jednak to nastąpi mam parę wskazówek dla przyszłych Kursantów:
- giełda to ciężki fach, wymagający myślenia i dyscypliny,
- moja metodologia skupia się na wyczekiwaniu na odpowiednie punkty zwrotne,
- ze względu na powyższe, nie jest to wędka, która pozwala na comiesięczną wypłatę, gdyż czasem na sygnał trzeba czekać długie tygodnie, a nawet miesiące (gdy rynek jest np. w fazie ruchu bocznego bez wyraźnego trendu – z pustego i Salomon nie naleje) – jeśli ktoś szuka jedynego zarobkowego zajęcia (a nie dysponuje kapitałem, który pozwoliłby mu bez stresu czekać na zajęcie pozycji) to zamiast na szkolenie giełdowe, zalecam szczerze wybrać kurs zawodowy dający dobrze płatny fach (np. programowanie obrabiarki CNC czy programowanie w językach, na które jest zapotrzebowanie) i najpierw odłożyć środki,
- warto całkowicie skupić się na materiale ze szkolenia, jeśli ktoś był niedawno na jakimś innym szkoleniu, niech najpierw pogra tym co gdzieś się nauczył i dopiero jak uzna, że to „nie to”, zapraszam do siebie – inaczej materiał będzie się mieszał, zwłaszcza jak ktoś był w miejscu, gdzie dostał „pół encyklopedii”, bo mając tyle metod, można jednocześnie na tym samym walorze widzieć sygnały na wzrost (i chcieć grać longi) jak i sygnały na sprzedaż (i chcieć grać shorty), co sabotuje cały proces decyzyjny,
- metodologia, którą pokazuję to wyłącznie elementy używane przeze mnie na co dzień, czyli zwięzły zestaw, będący owocem mojej ponad osiemnastoletniej praktyki giełdowej,
- próbki działania mojej metodologii były nie raz podawane na blogu, nierzadko w formie bezpośrednich ryb, gdzie wyraźnie zaznaczyłem, że coś kupuję,
- nie zalecam przychodzić do mnie na dwa szkolenia dzień po dniu (najpierw „Esencja spekulacji” a na Ichimoku zalecam przyjść dopiero jak wędka z „Esencji” jest już przetrenowana i ma się zyskowne zagrania, które pozwalają sfinansować następne szkolenie),