Przegląd warszawskich muzeów: Muzeum Wojska Polskiego
Posted by Marek | Posted in Podróże | Posted on 31-07-2013 12:54 pm
1
Tym razem czas rozpocząć cykl dotyczący muzeów naszej stolicy. Wiele z nich jest naprawdę wartych uwagi, zwłaszcza z pociechami, by od małego mogły w praktyce poznawać niektóre rzeczy, a nie tylko czytać o nich w książkach 😉
Cykl zapoczątkowuje muzeum, w którym praktycznie prawie każdy mały i duży chłopiec powinien znaleźć coś ciekawego.
Dojechać można tam na przykład rowerem i tak też zrobiłem. Po drodze mijając przy okazji życie nad Wisłą. Na początek przywitał mnie smog nad centrum 😉 Jakby wszyscy przeszli na dwa kółka, to takie rzeczy można byłoby oglądać tylko w archiwach muzealnych.
Po drodze mijałem także wiele basenów, w tym także ten najbardziej znany 🙂
Tuż przed metą trzeba było zrobić sobie przerwę na uzupełnienie płynów i kalorii na warszawskiej plaży.
aż w końcu dotarliśmy do celu 🙂
Cała ekspozycja plenerowa robi nie lada wrażenie. Myśliwce
samoloty dla VIPów
śmigłowce
a także bojowe pojazdy naziemne
wprowadzają niesamowity klimat. Oprócz ekspozycji plenerowej, jest także „bogate wnętrze”. Wszakże byliśmy onegdaj potęgą militarną w naszej części Europy 🙂
Muzeum oceniam bardzo wysoko. Mimo iż byłem w wielu tego typu miejscach, między innymi w Aalborgu czy Nowym Jorku, to jednak z pewnością wybiorę się tam ponownie. Idealne miejsce na rodzinny wypad w niedzielne popołudnie 🙂
Adres muzeum:
al. Jerozolimskie 3
00-495 Warszawa
Fajna wycieczka! Ja w poniedziałek idę do Muzeum Gdańska razem z moim 8-letnim synkiem. Dawka kultury dla mnie i mojego „klonika” 😉
ps. Konkurs fotograficzny zdecydowanie wygrało zdjęcie #1 za uchwycenie perspektywy powietrznej i umieszczenie kontrapunktu w postaci motorówki. Mam nadzieję, że to było zamierzone 😉
Mała rada: zdjęcie byłoby na piątkę, gdybyś wstrzymał się kilka sekund i pozwolił motorówce dopłynąć do początku spirali Fibonacciego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Fibonacci_spiral_34.svg
Ten punkt to takie „koronne” miejsce, gdzie wzrok człowieka wędruje w naturalny sposób. Jak widać Fibo rządzi i w fotografii 😉
Pozdrawiam życząc Wam jeszcze raz wszystkiego co najlepsze ! 😀