EUR/PLN – spora struktura i oczekiwanie na przegląd ratingu

Posted by Marek | Posted in waluty | Posted on 04-11-2025 12:30 pm

22

Już za 3 dni agencja S&P dokonana przeglądu ratingu Polski. O sytuacji w kraju nie ma się co rozpisywać, bo każdy wie jak jest i „każdy wie najlepiej”, a w zależności od tego jakie media ogląda, to taki przekaz chłonie niczym gąbka i może to być życie w przeświadczeniu, że jest super, a może też czasem zerknąć przypadkiem na ekonomistów i zarówno ci z rodowodem PZPR:

Jak i ci, którzy wprowadzali kapitalizm:

wyrażają swoje niezadowolenie z amatorszczyzny w dziedzinie finansów. Czyżby się nie znali? Nie wiem, ale skoro ekonomiści od prawa do lewa powtarzają to samo, to jest to zapewne dziwny zbieg okoliczności. To zbieg okoliczności, prawda? Prawda?

Zbiegi okoliczności, zbiegami, ale niektórzy co się w szkole do nauki przykładali i nie musieli kupować dyplomu jak wielu prominentów, mogą zacząć podejrzewać, że przekaz medialny ( TV + social media i farmy trolli ) różni się od rzeczywistości, ale… świata nie zmienimy.

Możemy jedynie dla własnej higieny umysłu zamiast śledzić internetowe dyrdymały, poczytać sobie książkę, pobawić się z dziećmi (ja tylko odliczam, kiedy skończą lekcje i idziemy na ping-ponga – póki co jeszcze wygrywam, choć niektórych szybkich piłek już nie daję rady odbić) czy przygotować aromatyczną kąpiel dla żony.

Wracając jednak do meritum, wbrew temu co podaje prorządowy mainstream, nasz kraj nie jest wcale „Tygrysem Europy” – choć na pewno bardzo byśmy tego chcieli – i 7 listopada będzie kolejna weryfikacja naszego ratingu przez agencję S&P. Raczej nie łudzę się, że rating zostanie podniesiony, bo stan kraju wcale nie jest tak wysoki, jak wskazuje hurraoptymizm z przekazów polityków. 😉

Dlatego przy pierwszym „zapalniku” nasza waluta po prostu zacznie się osłabiać. Pasowałoby to do ostatnich wydarzeń, gdzie w pułapkę zostali wpuszczeni gracze grający z klasycznej AT np. trójkąty.

Zostali wpuszczeni w maliny, stop lossy zostały wycięte i rynek nie chciał spadać. Sugeruje to brak sił do intensywnego ruchu w dół. Co z tego wynika? Szczegóły, łącznie z prognozą, zasięgiem docelowym, wytycznymi i kierunkiem podałem na naszej grupie dyskusyjnej (Liście Absolwentów) dla osób po obydwu szkoleniach. Kto ma dostęp, zapraszam do lektury.

Kto ma wędki i robił sobie przerwę od giełdy oraz grupy, to nowy miesiąc stanowi dobry czas, by ponownie dołączyć do Listy Absolwentów, odświeżyć wiedzę i wspólnie wyłapywać rozmaite niuanse z wykresów, a czasy są ciekawe, więc będzie co robić. 🙂

Natomiast kto nie ma wędki, to dostanie ode mnie drobną wskazówkę. Mianowicie korzystając z chwilowej zniżki, zakupiłem m.in. spore ilości waluty euro na cele podróżnicze. 🙂

Komentarze 22 komentarze

Marku lepszym wyborem nie będzie dolar?

W tym roku do USA się nie wybieram, także wystarczy mi euro. 😉

A tak na poważnie, to trzeba śledzić i reagować zgodnie z określoną przez siebie strategią. Zakup w odpowiednim miejscu da zarobić, ale kluczowy jest moment, by SL nie został wycięty zbyt wcześniej przed właściwym ruchem.

A jak to się ma do trzymania akcji? Nie powinno to być sprzeczne?

Posiadam walor akcyjny i prowadzę go zgodnie z moją metodologią, którą omawiam na „Esencji spekulacji”.

Jeśli nie mam sygnału sprzedaży na danym papierze, to choćby większość rynku była w bessie, póki nie będzie znaku na odwrót, pozwalam zyskom rosnąć. Zwłaszcza, że na wejście zawsze trzeba czekać na dobry moment, więc głupio byłoby wyskoczyć zbyt wcześnie. Póki SL trzyma moją pozycję, nie zamierzam interweniować. Niech rośnie. 🙂

To się nie zawali. Lemingi są dobrze karmione.

„Donald Tusk wylicza polskie sukcesy. „Gonimy Niemców”
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/donald-tusk-wylicza-sukcesy-polski-gonimy-niemcow/grdp05h

„”Polska przegoniła Japonię”. Donald Tusk chwali się polską gospodarką”
https://superbiz.se.pl/wiadomosci/polska-przegonila-japonie-donald-tusk-chwali-sie-polska-gospodarka-aa-A33h-YvNA-teZ5.html

„Rok 2025 będzie rokiem pozytywnego przełomu, na który długo czekaliśmy”
https://www.gov.pl/web/premier/polska-rok-przelomu–premier-przedstawil-plan-gospodarczy-na-2025-rok

„Polska bogatsza od Wielkiej Brytanii i Japonii? „To już się dzieje”
https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/brytyjczycy-wybieraja-polske-jestem-szczesliwszy-mieszkajac-tutaj/zmlnhyb,2b83378a

A tymczasem zwykli szarzy ludzie odsyłani są z kwitkiem bo szpitale odwołują zabiegi. Szef Naczelnej Rady Lekarskiej pisze wprost o bankructwie NFZ:
„Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej alarmuje. „NFZ zbankrutował”
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/szpitale-przestaja-przyjmowac-pacjentow-prezes-nrl-nfz-zbankrutowal/re9ysdq,79cfc278

Lemingi w euforii całują Trzaskowskiemu jajca i klapki na oczach.

Myślę, że na tego typu „gadki szmatki” mało kto się już nabiera. Raczej „betonowy” elektorat jedynie to „łyka”.

Większość myśli, analizuje i wie, że powielane są błędy poprzedników (które im słusznie wytykano, a po przejęciu władzy jakby zapadło się w amnezję), a nawet dokładane nowe.

Dla przykładu, często pro bono uczestniczę w różnych aktywnościach w przedszkolach i szkołach w całej Polsce i jak poruszamy kwestie zadań domowych, wycieczek itp. to nauczyciele w 99% kwitują dyskusję na zasadzie: „Myśleliśmy, że po Czarnku już nic gorszego się nam nie przytrafi, myliliśmy się. Jest coraz gorzej”.

Także ludzie empirycznie widzą co się dzieje i powtarzanie 100x jak to jest „super, hiper” nie zadziała, choćby prorządowe media codziennie po 100 artykułów wrzucały, każdy widzi jak jest.

Tak jak pisałem we wpisie, skoro ekonomiści od Kołodki po Balcerowicza przecierają oczy ze zdumienia, to musi być naprawdę źle.

Niemniej jednak, wystarczy wyłączyć internet i spędzać czas z rodziną. Póki miska ryżu jest pełna, zdrowie nie kuleje, a na głowę nie kapie deszcz, to do szczęścia nic więcej nie potrzeba.

Artykuły, które zacytowałeś, traktują o GDP, które ma jakąś (ułomną mniej lub bardziej) metodologię. Wg tej metodologii, jesteśmy 20 największą gospodarką świata. I to jest fakt. Czy wśród państw z G20 są takie, które mają lepszą służbę zdrowia? Pewnie są. A takie, które mają gorszą? Też są. Np. USA, Argentyna, Indie. I co z tego? Trzeba rozróżnić świadczenia socjalne od gospodarki. Wolę mieć silną gospodarkę, stabilne zatrudnienie, super pensję i sam sobie kupię full wypas ubezpieczenie zdrowotne. Jak dał przykład pewien „Polak”, który niedługo pewnie będzie azylantem politycznym u bratanka Putina – szczególnie wredne odmiany nowotworu leczą lepiej prywatnie za granicą niż w Polsce. Za pieniądze leczą, nie za zaświadczenie o ubezpieczeniu zdrowotnym państwowym i nie za miejsce kraju w rankingu PKB.

Perspektywa stabilna.
Niestety lipa z potencjalnego zagrania.

Do zagrania nie, ale na podróże już mam kupione. 🙂

Nie lepiej kupić franka? Ma większy potencjał wzrostu?

Tak jak pisałem we wpisie, euro kupiłem na cele podróżnicze. W Szwajcarii już byłem, a zegarków już mam wystarczająco, więc się tam nie wybieram. 😉

I rating utrzymany i złotówka wcale nie chce sie ooslab8ac.

Utrzymali 🙂

Kolany z Bankiera zwraca uwagę na kolejne wybicie EUR dołem i prognozuje kurs 4,14. Ciekawe kto będzie miał rację 😉

A jaki horyzont? Bo jeśli mowa o bieżących sesjach, to mało prawdopodobny jest w listopadzie taki kurs (póki nie wyskoczy jakiś „dziki” news to nie ma na to szans).

Ja dzisiaj na XTB miałem 4.1950 Eurpln / Usdpln 3,61… to jakiś żart.. Wycięło wszystkie SL.. To jest jak gra w kasynie online…

Ile? Może to chwilowy błąd notowań i można reklamację zgłosić i odzyskać pieniądze.

Po prostu wpis Marka kiepsko się zestarzał…..

Bez szans na odzyskanie pieniędzy.
Znany trik xtb aby w niedzielę o 23:00 włączyć notowania z dużym spredem. Następnie czyszczenie sl i powrót w tej samej sekundzie do punktu wyjścia lub w jego pobliże.

Reklamowałam coś takiego to tłumaczenie, że zawierają transakcje zgodnie z rynkiem a szeroki spread to wynik decyzji „graczy”.

Trzeba poprostu brać pod uwagę, że grasz przeciwko kasynie. Xtb to złodzieje.

XTB …. przecież to od dawana była „szulernia” szczególnie jako MM, nie raz takie akcje robiła…. Chcesz sensownego brokera to IC Market polecam. (proszę nie odbierać tego jako reklamy).

@Giełdziarz – a czytałeś wpis? Pod koniec wyraźnie zaznaczyłem, by nie było nieporozumień: „korzystając z chwilowej zniżki, zakupiłem m.in. spore ilości waluty euro na cele podróżnicze. „.

Co się miało niby zestarzeć? 😉 Za zimę wyjeżdżam, gdzie więcej słońca, euro zakupione. Teraz podobna zniżka, więc kto też w grudniu wyjeżdża, ma dalej rozsądne ceny. 😉

S&P wyglada „ciekawiej”
Nvidia wyjasni wszystko – juz jutro

Verified by MonsterInsights