Jak odnaleźć się w „eko” gąszczu – cz. 2. – elektromobilność

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 08-04-2021 11:28 am

10

Cykl rozpoczął temat wiatraków, a dziś będzie co nieco o pojazdach, które z kolei odpowiadają za smog w miesiącach letnich – jest to smog fotochemiczny, zwany także smogiem typu Los Angeles.

I tutaj przychodzą z pomocą pojazdy elektryczne czy wodorowe. Jednak w przypadku tych pierwszych, których tak na marginesie jestem fanem i specjalnie obłożyłem garaż ogniwami PV, by móc latem za darmo ładować samochód, to mam pewien problem.

Problem natury filozoficznej, etycznej, ekologicznej. Co z bateriami?

Niby można później wykorzystać je jako magazyn energii, swoją drogą powoli już jakiś skromny magazyn rozbudowuję, by zabezpieczyć się na czas awarii sieci, która po wichurach parę razy mnie już załatwiła. Można też poddać wiele typów baterii recyklingowi, ale generalnie mało kto mówi o tym:

Źródło: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-26/dzieci-wydobywaja-kobalt-golymi-rekami-zarabiaja-dolara-dziennie/

Im głębiej wgryzam się w temat rozmaitych działań „ekologicznych”, tym bardziej dostrzegam jak mocno ukrywane są ciemne strony.

Plusy są zawsze oczywiste. Nie chcemy emisji spalin? Super! Ja też nie chcę. Wiadomo, że tlenki azotu są toksyczne i mogą powodować poważne choroby ukł. oddechowego. Tylko dlaczego odpowiednie instytucje nie mogą „przycisnąć” odbiorców owego kobaltu? Czy biznes i niepohamowana chęć zysków musi zawsze brać górę?

Afrykę – bogatą w surowce naturalne, które mogłyby stworzyć odpowiednie warunki rozwoju tamtejszych społeczeństw – za milczącą zgodą tych, którzy milczeć nie powinni, drenuje się i wyciska jak cytrynę do ostatniej kropli. Nie ma się potem co dziwić, że ludzie uciekają na pontonach do Europy w poszukiwaniu lepszego życia.

Czy nasz ekorozwój musi być okupiony niewolniczą pracą i dewastacją środowiska w innych miejscach?

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy w świecie napędzanym żądzą pieniądza nie ma miejsca dla słabych?

Komentarze 10 komentarzy

Chyba jednak przyszłością będzie wodór, elektryki są fajne ale utylizacji baterii i paneli foto to duży problem, no chyba że kończą w naszym kraju i idą z dymem wspólnie z archiwami.

Wodór już jest przeszłością, bo był zbyt tani w obsłudze, praktycznie bez kosztów serwisowych w przypadku silników samochodowych i zbyt „czysty” – odpadały by opłaty ekologiczne, akcyzy, bo nie byłoby jak ich wytłumaczyć

Przypominają mi się sceny ukazane choćby w „Nędznikach”, kiedy to węgiel był wydobywany przez dzieci gołymi rękami…

Może po prostu to jest cykl produkcyjny każdej innowacyjnej technologii?…

Historycznie na pewno jest to cykl „prowadzący do bogactwa”. Wiadome nacje bogaciły się już setki lat temu m.in. dzięki mieszkańcom Afryki, których zmuszano siłowo do pracy w kopalniach czy na plantacjach bawełny. Dziś mamy XXI wiek i nic się nie zmieniło. Majątki koncernów technologicznych czy motoryzacyjnych (elektryki) są zbijane m.in. dlatego, że są „oszczędności” na ludziach. To nie może się dobrze skończyć. Kiedyś to wybuchnie (historia uczy nas, że nierówności społeczne zawsze prędzej czy później wybuchały i zawsze masy wybijały tych co mają pieniądze: średniowieczne pogromy Żydów, atak na Templariuszy przez ich wielkiego dłużnika – króla Francji, rzezie szlachty, mordy i grabieże na burżuazji itd.) i oby kolejna czerwona rewolucja tym razem ominęła Polskę. Choć niektórzy typują, że nadejdzie ona tym razem z Zachodu, ale nie wiadomo czy Cud nad Wisłą uda się powtórzyć na Odrze.

Dorzucę swoje 3 grosze:-)

Wydaje się, że znalazła się firma w USA (wkrótce na NYSE) mająca pomysł na recycling baterii jonowo-litowych. Odzysk podzespołów z baterii do 95%.

https://www.google.com/amp/s/cleantechnica.com/2021/02/27/lithium-ion-recycling-company-is-going-public/amp/

Powyższy artykuł zawiera też informację o innej firmie wykorzystującej używane baterie z samochodów elektrycznych do innych zastosowań, np. w gospodarstwach domowych:

„Nuvation Energy is using degraded Nissan LEAF battery packs for home energy storage packs”.

Jakieś eko-światełko w tunelu zatem się pojawia…

Zwiększenie ilości CO2 w atmosferze powoduje intensyfikację fotosyntezy u roślin, jeżeli jest wystarczająca ilość światła słonecznego i wody dla roślin, wystarczy nie przeszkadzać planecie, następuje samoregulacja. Najekologiczniejsze jest wykorzystywanie biomas, i tak jeżeli nie zostanie ona zagospodarowana prze człowieka np spalona w celu uzyskania energii, to zostanie rozłożona przez organizmy na podstawowe pierwiastki oraz CO2…

Pewnie że nastąpi samoregulacja, ludzie są tylko wierzchnią warstwą naskórka tej planety, która to może zostać zmieciona jednym większym kataklizmem.
Problem jest taki, że zmiany klimatyczne mogą być takim mini kataklizmem, który zapoczątkuje zmiany społeczne i polityczne, przy którach wojna trzydziestoletnia blednie.
Spójrz na Izrael i Palestynę oraz przyjaciół, z jaką tam intenstywnością trwa konflikt o wodę. Z boku mamy Etiopię oraz Egipt i ich walkę o tamę na Nilu. Z historii Meksyk ze Stanami Zjednoczonymi i niesnaski o tamę na Kolorado. To były pojedyczne rzeki i narody. A teraz wyobraź sobie że cała Europa będzie musiała wzajemnie wydzierać sobie zasoby wody pitnej.

Ten smog to ciekawa sprawa. Jak podają badania zimą to od tzw. niskiej emisji, a latem to fotosmog od pojazdów. Podam taka własną obserwację. Wielkanoc ub. roku, połowa kwietnia, podwarszawska zgazyfikowana miejscowość w której źródła niskiej emisji z 2 połowy ubiegłego wieku są w zdecydowanej mniejszości.
Lockdown totalny, firmy nie działają, nie produkują , nie trują. Tak samo usługi. Ludzie zamknięci w we własnych domostwach. Samochody nie jeżdżą, poza nieliczną komunikacją i niezbędnymi dostawami, oraz policją z komunikatami o pandemii. Ruch znikomy, minimalny wręcz. Pogoda piękna, słoneczna od kilku dni, ciepło, kilkanaście stopni +. Z kominów zabudowy zbiorowej i tej jednorodzinnej, tych spalinowych i tych dymowych nie wydobywa się nic, dosłownie nic. Święta, spacery w najbliższej okolicy w krótkim rękawku, a nawet w krótkich spodenkach. Sielanka wręcz, i co? Ano normy pyłów pm 10 i pm 2,5 przekroczone 4 – 5 krotnie. Pytanie skąd? Śledzę te dane regularnie bo sam mam dolegliwości oddechowe. Jedyne czego brakowało to wiatr, bo właściwie były tylko słabe podmuchy wiosennego zefirka. Tylko, że wiatr nie likwiduje smogu. On go tylko rozrzedza i przepędza na inny teren, a pytanie brzmi skąd te przekroczone normy w takich okolicznościach? Z czego ten smog? Ciekawa sprawa ten smog.

W stolicy jest też problem, że włodarze lekką ręką przez ostatnią dekadę zabudowali większość z ocalonych klinów napowietrzających, przez co wymiana powietrza (eksport zanieczyszczeń) jest utrudniona.

Ciekawy temat.
Ogolnie z energia odnawialna (wiatraki, ogniwa PV) jest duzy problem. Nie da sie przewidziec kiedy beda piki energii wiec siec elektryczna jest czesto przeciazona. Gromadzenie energii jest golwnie przez elektronwnie szczytowo-pompowe (pompowanie wody pod gore – i pozniej jej spuszczanie). Tu mozliwe rozwiazanie jest budowa stacji hydrolizy wody i produkcji wodoru – do samochodow na wodor (moze wtedy regulowac moc przerobowa – wiecej w pikach energii odnawialnej). Co do baterii w samochodach el. oraz innych uzadzeniach pojawia sie pare problemow. Ile trzeba wody aby zgasic Tesle jak juz bateria sie rozgrzeje:) Ale wazniejszy problem jest to ze te baterie sie zuzywaja. Potrzeba rowniez do nich litu a do silnikow elektrycznych magnesow. I tu trzeba metali ziem rzadkich. Kto jest potentatem produkcji i przerobu a no Chiny (60-70%). Kopanie metali ziem rzadkich to tez nie jest ECO biznes:). A ze nam sie eskaluje wojna handlowa no to tez trzeba to dywersyfikowac (np. zobaczcie co sie dzieje z MP Materials z kopalnia w US czy Lynks – oni bodajze Malezja). Pewnie trzeba bedzie tez odzyskiwac lit ze zuzytych baterii (jak kolega Pablo zauwazyl). Ogolnie tez Chiny, Indie nie bardzo odchodza od wegla (widac po mapie kopalni weglowych). Ale tez buduja coraz wiecej reaktorow atomowych (ceny Uranu tez w gore – patrzcie np. na akcje Energy Fuels). A jaki jest nastepny krok ano Tokamaki (np. projekt ITER we Francji ktory sie wlecze). Nikt jakos nie mowi o kolejnych postepach w energii z fuzji w Chinach i w Niemczech. Tak na marginesie zadna przemiana na poziomie chemicznym, potowoltaicznym czy mechanicznym nie da tyle energii co reakcje na poziomie atomowym. Tu jest postep cywilizacyjny. Kolejny postep to naprzewodzace linie transmisyjne (juz mamy pierwsze naprzewodniki w temp. zblizonych do pokojowej – ale to troche kombinowanie).
Z tym srodowiskiem. To nie jest tak troche ze CO2 wydziela sie w wiekszosci przemyslowych reakcji chemicznych wiec opodatkowanie to dobra metoda kontroli. Metan ma 86 razy wiekszy efekt cieplarniany. 60% lasow deszczowych jest w Brazyli gdzie sie je niezle karczuje (to wazniejsze dla ekosystemu niz redukcja CO2 – bo to akumulator wody). W pre histori bylo wiecej CO2 niz teraz i rosly duze paprotki. Sa tez duze projekty magazynowania CO2 – ale to juz inna sprawa. Niestety srodowisko to system haotyczny. Sa np. duze obszary pokryte lodem gdzie sa bagniska z metanem. Temp. rosnie lod topnieje, metan wylatuje – i bum skok temperatury (to jeden z wielu mozliwych efektow motyla). Ale co do 'modeli’ tego sie nie da przwidziec co sie stanie. Np. Fracuskie wino z tego rocznika bedzie drogie bo przymrozki zniszczyly 90-100% zbiorow w niektorych winiarniach. Czy to efekt zmiany klimatu czy anomalia?
Ogolny problem jest bezsensownych regulacji ktore niszcza konkurencyjnosc EU wzgledem np. Azji. To ze w Afryce kazdy smieci, EU wysyla jedzenie ktore zabija tamtejszy rynek (bo za grosze sprzedaja a farmerzy padaja) to inna sprawa. Z jednej strony smieci do Afryki, my tu zyjemy ECO, Chiny/Indie maja to gdzies EKO (co pisze na wiekszosci sprzetow ktore mamy Made in China). I wszyscy zaplaca za to cene:). Tak samo jak Japonczycy planuja spuscic radioaktywna wode z Fukuszimy. Rybki beda b. zdrowe i oczywsci zadne skarzenie sie nie rozejdzie (jak mowia co po niektorzy naukowcy – nawet sie nowa sluszna nauke wymysla). A co z dwutlenkiem wegla w napojach gazowanych:) ?(to juz ironia).

Verified by MonsterInsights